A może by tak pojechać wiosną do Norwegii? Pokazałbym Wam, gdzie saunuję, jak jestem w Oslo! –rzucił któregoś dnia Grzegorz, gdy siedzieliśmy w Dzikiej Saunie w Zaczarowanym Lesie. Doskonały pomys!ł – podłapałem. Od słowa do słowa zmontowaliśmy 4-osobowy skład wyprawy, Grześ ogarnął program wycieczki, noclegi i przeloty i tak oto w połowie kwietnia wybraliśmy się na kilka dni do stolicy Norwegii, by sprawdzić naocznie, jak saunuje się w Skandynawii.

Plan wycieczki był prosty – połazić po Oslo, trochę posaunować na pływających saunach zacumowanych na wybrzeżu, by na sam koniec odwiedzić jedno z najbardziej wypasionych saunariów w Norwegii, którego saunamistrzowie regularnie rywalizują o miano najlepszych w całej Norwegii, czyli ośrodek The Well.

Sauna jest popularną formą spędzania wolnego czasu w Norwegii. Nie cieszy się co prawda tak dużą estymą jak w Findlandii, ale w Oslo napotykaliśmy sauny niemal na każdym kroku. Naszą wycieczkę zaczęliśmy od fiordów. W pobliskiej zatoce, przy pływającym trapie, umiejscowiono kilka pływających saun, w których mogliśmy cieszyć się nie tylko wysoką temperaturą i gorącą parą, ale także cudownymi widokami z okna. Na dobry początek wybraliśmy pływającą saunę z wielkim oknem widokowym, z którego rozpościerał się cudowny widok na zatokę. Na pływającej barce umiejscowiono saunę na około 20 osób. Piec opalany był drewnem, którego niewielki zapas znajdował się w korytarzyku, będącym zarazem szatnią i przebieralnią. Do pieca dorzucała obsługa sauny, ale także sami saunujący, widząc, że przygasa w piecu, mogą czuć się odpowiedzialni za ogień i dorzucić w razie potrzeby. Temperatura w saunie nie była bardzo wysoka – sięgała 80 stopni, ale znajdujące się w środku wiaderko z wodą zachęcało do regularnego polewania pieca.

347552685 770566858144162 3268570879670553847 N

Pod wielkim oknem sauny znajduje się ławeczka, na której można odpocząć po seansie oraz drabinki, po których można zejść bezpiecznie do wody. Temperatura morza to o tej porze roku około 3 stopnie Celsjusza więc kąpiel w fiordzie był cudownym sposobem na schłodzenie się po gorącej saunie.

W publicznych saunach Norwegowie saunują zazwyczaj w strojach kąpielowych – jak tłumaczył nasz przewodnik traktują saunowanie podobnie jak wizytę na basenie. Nieco inaczej jest w renomowanych ośrodkach saunowych jak The Well, który zostawiliśmy sobie na deser. Tam do sauny wolno wejść tylko nago, co więcej trzeba mieć ze sobą gruby bawełniany ręcznik. W odróżnieniu od doświadczeń z Polski nie przejdzie cienki hammam czy ręcznik z mikrofibry – możesz je ze sobą zabrać, nikt za to głowy nie urwie, ale na ławie sauny musisz mieć rozłożony gruby bawełniany ręcznik, który dobrze chroni drewno przed potem.


Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *