Pierwszą sauną, którą odwiedziliśmy podczas listopadowego pobytu w stolicy Finlandii była Allas Sea Pool. To jedna z najnowszych saunowych miejscówek w Helsinkach, ale już zdążyła dorobić się miana kultowej.
Allas Sea Pool znajduje się w sercu miasta, w głównym porcie, tym samym miejscu, w którym cumują promy. Niedaleko stąd do Hali Targowej czy Katedry Uspieńskiej.
Jak sugeruje nazwa sauny nie są główną atrakcją Allas Sea Pool – tu najważniejszą częścią obiektu i chyba najbardziej spektakularną są trzy baseny zewnętrzne: z zimną wodą z zatoki, drugi basen dla dzieci i trzeci dla dorosłych. W skład kompleksu wchodzi także kawiarnia, restauracja, spa i oczywiście to, co tygrysy lubią najbardziej: sauny.
Nasza ekipa z Saunowy autostop czyli facebookowej grupy saunowych oszołomów, w liczbie bodaj 9 osób, zaczęła od sauny koedukacyjnej. Wprost z zewnętrznego tarasu wchodzi się do szatni. Wejście do sauny znajduje się zaraz po prawej stronie.
W szatni należy przebrać się w stroje kąpielowe i tu pierwszy szok – JAK TO PRZEBRAĆ SIĘ W STROJE KĄPIELOWE?! To w Findlandii nie korzysta się z sauny nago?!
Okazuje się, że w koedukacyjnych saunach, szczególnie tych komercyjnych, publicznych, nago saunować można (i należy) jedynie w saunach jednopłciowych.
Było to duże zaskoczenie, ale nie pierwsze i nie ostatnie. Śmialiśmy się, że musimy nauczyć Finów na nowo zasad poprawnego saunowania 
Allas to trzy sauny: koedukacyjna, od której zaczęliśmy, sauna dla pań i sauna dla panów. W tej dla pań nie byłem, ale damska część naszej załogi zaświadczyła, że tu już było wszystko jak Pan Bóg przykazał. W męskiej saunie także było już wszystko jak trzeba: było gorąco, było nietekstylnie, było polewanie gorących kamieni i tylko witek brakowało. Jak się okazuje w publicznych saunach o witki coraz trudniej, mimo, że tak bardzo kojarzą się z tradycyjną fińską sauną.
Oczywiście poza saunami podarowaliśmy sobie odrobinę radości z kąpieli pod gołym niebem. Z basenu dla dorosłych trzeba korzystać ostrożnie, bo goście ściśle trzymają się podziału poszczególnych torów: oddzielny tor dla pływających, oddzielny dla aqua aerobiku, a dopiero kolejny dla rekreacyjnego pluskania się w basenie.
O czym należy pamiętać, wybierając się do helsińskich saun? Przede wszystkim niezbędny jest strój kąpielowy – w Polsce wystarczy okryć się ręcznikiem, w Finlandii (o zgrozo!) nikt nie zwracał uwagi na siadanie wprost na deskach, ale już na brak stroju – owszem.
Tylko w jednej saunie z tych, które odwiedziliśmy, można było skorzystać z dystrybutora z wodą. A w saunie nawadnianie jest ogromnie ważne! Nie zapomnij więc butelki z wodą.
Dwa ręczniki na całodniowe bieganie po saunach to zdecydowanie za mało! Ja wziąłem ze sobą na cały wyjazd dwa, bo pożałowałem miejsca w podręcznym bagażu i to był duży błąd. Lepiej wziąć więcej lekkich ręczników typu hammam, które nie zajmują dużo miejsca w bagażu i szybko schną.
Foto: Karol Carlos Golab
Dodaj komentarz